DOCEŃ SIEBIE I SWOJE MAŁE SUKCESY

„Co Ci się dzisiaj udało, z czego jesteś zadowolona?”. Kiedy po raz pierwszy zadaję to pytanie moim klientkom, większość jest na początku zaskoczona, a następnie z trudem wymienia 1-2 rzeczy. Jeśli też tak zareagowałaś, to nie jesteś sama. Tak ma większość kobiet i ja też miałam dawniej z tym problem. Widziałam w większości to, czego mi się nie udało zrobić, gdzie poniosłam „porażkę”. Oczywiście, to była też wyłącznie moja wina.

Takie podejście wynika z niskiego poczucia własnej wartości. Jednak, dobra wiadomość jest taka, że możesz nad tym pracować samodzielnie i zupełnie bezpłatnie. Chcę podzielić się z Tobą metodą, która mi kiedyś pomogła i z którą pracuję z kobietami.

W pracy nad pewnością siebie jest ważne, aby nauczyć się doceniać to, co robimy na co dzień. Możesz nauczyć się dostrzegać swoje małe sukcesy, to, co robisz dobrze i co Ci się udaje w ciągu dnia, zamiast skupiać się na tym, co Ci się nie udaje.

PRAKTYKA

Gotowa na ćwiczenie?

Dzięki temu ćwiczeniu, powtarzanemu codziennie, nauczysz się samodzielnie zauważać i doceniać to, co robisz, a nie tylko widzieć to, czego nie robisz albo to, że robisz za mało. To jest Twoja codzienna praca nad sobą, którą Warto zrobić.

Przeanalizuj swój cały dzień i odpowiedz sobie pisemnie lub w myślach na poniższe pytania. Wynotuj min. 6 podpunktów.

  1. Co mi się dzisiaj udało? Z czego jestem zadowolona?
  2. Co dobrego zrobiłam dzisiaj dla siebie oraz dla innych?
  3. Za co jestem dzisiaj wdzięczna?

To nie muszą być wielkie sukcesy, abyś je doceniła. To mogą być małe rzeczy, Twoje codzienne zadania w pracy i w domu. Chodzi o to, abyś zaczęła sama doceniać siebie za to, co robisz i abyś zobaczyła, ile dobrego i wartościowego robisz.

TWOJE POTRZEBY SĄ WAŻNE

Czy wiesz, że Twoje potrzeby są Ważne?

A może masz takie poczucie, że żyjesz bardziej dla innych, niż dla siebie? Dla swoich rodziców, których oczekiwania spełniasz, dla swojej rodziny: męża, partnera, dzieci, a także dla swoich przyjaciół, dla których jesteś na każde zawołanie? Dla swojego pracodawcy, bo min. 10 h dziennie spędzasz w pracy? Zastanów się przez chwilę, ile czasu w ciągu dnia spędzasz na robieniu czegoś dla siebie, a ile dla innych?

Czy znajdujesz czas, aby realizować swoje potrzeby? Czy może najpierw prasujesz koszule dla męża, gotujesz obiad, sprzątasz mieszkanie, a kiedy przychodzi czas dla Ciebie późnym wieczorem, to wszystko, co możesz zrobić, to położyć się spać?

Jeśli tak jest, to chcę Cię zachęcić do tego, abyś pozwoliła sobie pomyśleć „Moje potrzeby są ważne”.

Kiedy zaczniesz tak myśleć, to zaczniesz robić rzeczy również dla siebie, będziesz bardziej o siebie dbać i w rezultacie będziesz postępować bardziej w zgodzie ze sobą.

PRAKTYKA

A teraz ćwiczenie pisemne dla Ciebie.

Zapisz sobie na kartce albo w Wordzie stwierdzenie „Moje potrzeby są ważne” .

Następnie znajdź i zapisz 3 sytuacje w swoim życiu osobistym oraz 3 w życiu zawodowym, które temu stwierdzeniu zaprzeczają. W jakich sytuacjach, tak nie myślisz i spychasz swoje potrzeby na dalszy plan? Kiedy żyłujesz się dla innych, ponad swoje siły? Zapisz konkretne przykłady takich sytuacji.

Dalej zastanów się, jak by postąpiła w tych sytuacjach osoba, która myślałaby „Moje potrzeby są ważne”. Co by taka osoba powiedziała, czy zrobiła, jak się zachowała. Zapisz swoje pomysły i przemyślenia.

I w końcu, wybierz jedną sytuację w życiu osobistym oraz jedną w pracy, w których chciałabyś postąpić inaczej, niż osoba, która myśli „Moje potrzeby są ważne”.

Twoim zadaniem w ciągu następnego tygodnia jest po pierwsze przywoływać codziennie myśl „Moje potrzeby są ważne”. Po drugie podejmij próbę zachowania się inaczej w wybranych przez Ciebie sytuacjach. Daj sobie prawo do tego, aby być w zgodzie z tym, czego Ty potrzebujesz. Dlatego, że jeśli Ty będziesz szczęśliwa, to będziesz mogła dzielić się tym szczęściem i dobrem z innymi ludźmi. 

NIE WIESZ CO DALEJ ROBIĆ? DAJ SOBIE CZAS

Kiedy nie wiem, co robić, zazwyczaj wciskam przycisk „stop” i daję sobie 15 min czasu albo cały dzień na przetrawienie czegoś. Jeśli mam do czynienia z ważną decyzją w moim życiu, to nie wymuszam jej na sobie, tylko daje sobie tyle czasu, ile potrzebuję.

Kiedy podejmowałam decyzję o tym, co mam dalej robić zawodowo, dałam sobie kilka miesięcy. To była duża decyzja i nie chciałam tego przyspieszać. Kiedy myślałam o zmianie z etatu na własną działalność, dojrzewałam do tego ok. 6 miesięcy. Kiedy zbierałam się do przeprowadzki z rodzinnej Łodzi do Gdyni (bo życie nad morzem było moim marzeniem), przygotowywałam się do tego z mężem przez rok. Były to dla mnie ważne, życiowe decyzje i dałam sobie na nie tyle czasu, ile potrzebowałam.

Do takich decyzji musimy po prostu dojrzeć, nabrać wiedzy, pewności, gotowości do zmiany, oswoić lęk. Tymczasem świat, w którym żyjemy i kultura pośpiechu nam w tym nie pomagają. Zamiast pochopnych decyzji, wolę zatrzymać się na chwilę i dać sobie czas na dojrzenie do decyzji, dojście do głosu mojej intuicji, szczególnie jeśli chodzi o ważne dla mnie sprawy. Najlepiej wtedy działa, kiedy odpuszczam napięcie związane z podjęciem tej decyzji. Przechodzę do innych spraw i zostawiam to, do momentu, aż poczuję wewnątrz, co jest dla mnie dobre i właściwe.

Słowo szybciej sprawdza się dla mnie, kiedy wiem już co i jak mam robić w zgodzie ze mną i kiedy postawię sobie już konkretne zadania do wykonania. Jeśli nie wiem, co mam dalej robić, daję sobie czas, jak również korzystam ze wsparcia innych osób.

A jakie są Twoje sposoby, jeśli nie wiesz, co dalej robić?

JAK DOKONAĆ ZMIANY ZAWODOWEJ I NIE PAŚĆ NA ZAWAŁ SERCA?

Czas i energia to dwa główne zasoby, których potrzebujemy w zmianie zawodowej, które definiuję jako zmianę zawodu i/lub etatu na własną działalność.

Niezależnie od tego, czy chcesz odkryć swój kierunek zawodowy, czy już wiesz, co chcesz robić zawodowo i przygotowujesz się do zmiany zawodu, działalności, czy uczysz się i zdobywasz wiedzę i doświadczenie. To wszystko zajmuje Twój czas i energię, które musisz wygospodarować po Twojej pracy, pogodzić z czasem, który masz dla rodziny, dla siebie itd.

Pamiętam swoją zmianę, kiedy intensywnie się rozwijałam, najpierw poszukując właściwego dla mnie kierunku zawodowego, a następnie przez 2,5 roku zdobywając wiedzę i doświadczenie do nowego zawodu. Dalej postanowiłam otworzyć własną działalność, co zajęło mi kolejne 6 miesięcy nauki, jeszcze przed rezygnacją z etatu.

Największym wyzwaniem był dla mnie wtedy work-life balance, czyli jak to zrobić, żeby pogodzić moją ówczesną pracę w korporacji z rozwojem zawodowym oraz z życiem rodzinnym i się nie zamęczyć.

Oto kilka sposobów, które mi posłużyły:

  1. Zmniejszyłam liczbę nadgodzin w pracy do 0. Wiedziałam, że potrzebuję wyjść po 8 godzinach z pracy, żeby mieć jeszcze czas i siłę na mój rozwój zawodowy.
  2. Miałam wsparcie w moim partnerze i za jego zgodą przerzuciłam na niego część moich obowiązków domowych. Do tej pory jestem mu za to bardzo wdzięczna.
  3. Gotowałam tylko 1-2 razy w tygodniu i w weekendy, jeśli nie miałam akurat zjazdu w szkole.
  4. Jeden wieczór w tygodniu, zazwyczaj to był piątek, miałam tylko dla siebie, na swoje hobby, poczytanie książki, wyjście do parku etc. Musiałam kiedyś odpocząć, inaczej bym zwariowała.
  5. Spałam 8 h dziennie. W ten sposób ładuję baterie i bez tego nie mogę intensywnie funkcjonować w ciągu dnia.
  6. Zlikwidowałam TV. Jeśli mam czas i ochotę na film, to obejrzę go w internecie, przed pójściem spać.
  7. Ograniczyłam prywatny Facebook, bo pożerał dużą część mojego czasu wolnego.
  8. Dwa razy w roku brałam 2-tygodniowy urlop i odrywałam się od wszystkiego.

Weźmiesz dla siebie któryś z tych sposobów?

LĘK PRZED OCENĄ INNYCH I ODWAGA ŻYCIA PO SWOJEMU

Dzisiaj kilka słów o lęku przed oceną innych oraz odwagą do życia po swojemu. Często spotykam się z tym, że kobiety obawiają się podjąć działanie, to znaczy zmienić pracę, zawód, przejść z etatu na własna działalność, bo obawiają się tego, co powiedzą na to inni, czyli ich najbliżsi, rodzina, przyjaciele oraz współpracownicy i przełożony w obecnej firmie.

Przykładowe myśli:

– „Rodzice pomyślą, że chyba mi się w głowie pomieszało, że chcę otworzyć własną firmę!”

– „Jak zareaguje mój mąż? Może mu na razie nie powiem o tym, co zamierzam.”

– „Jeśli teraz powiem, że zmieniam zawód, ale nie uda mi się, to będą się ze mnie śmiać w duchu i będzie mi wstyd.”

– „Co oni sobie pomyślą, kiedy odejdę z pracy?”

– „Jak mam zostawić mój zespół, skoro tak na mnie polegają?”

– „Szef będzie zły, kiedy się dowie. Już widzę jego minę.”

To są wszystko myśli, związane z lękiem przed oceną innych i przyprawiają nas o ból głowy. Sprawiają też, że często trzymamy w wielkiej tajemnicy fakt, że chcemy dokonać zmiany zawodowej. W rezultacie to, co ma stanowić pozytywną zmianę w naszym życiu, postrzegamy jako coś negatywnego, temat tabu.

Tymczasem zmiana to jest coś naturalnego. To, że chcesz zrobić zmianę zawodową, to znaczy, że się rozwijasz umysłowo, emocjonalnie, duchowo, po prostu rozwijasz się jako istota ludzka. To znaczy, że zadajesz sobie istotne pytania: Czego chcę dla siebie? Co mam w życiu do zrobienia? Jak mogę najlepiej wykorzystać mój potencjał w pracy? Pracodawca, który wstrzymuje Twój rozwój albo nie chce o nim słyszeć, nie jest odpowiedni dla Ciebie.

Podobnie jest z osobami, które krytykują Cię za to, kim jesteś i co robisz – robią to, bo im na to pozwalasz. Postaw swoje granice. Jedną z granic, które kiedyś postawiłam innym było „Nie krytykuj mojego postępowania, tak jak ja nie krytykuję Twojego”. Aby nie być krytykowanym, trzeba przestać krytykować innych i skierować uwagę na siebie.

Pamiętaj, Twoja ocena jest najważniejsza, nie to, jak inni oceniają Ciebie. To jest Twoje życie i żyj tak, jak Ty uważasz za słuszne, niezależnie od tego, co myślą o tym inni.

W JAKI SPOSÓB PRZEKONANIA I MYŚLI TWORZĄ NASZĄ RZECZYWISTOŚĆ?

Przyjrzyj się poniższemu obrazkowi. Pokazuję on prostą zasadę, według której myśli wpływają na nasze emocje, a te na nasze zachowanie. Zachowanie to nasze wybory, to, co robimy, jak tworzymy nasze życie osobiste i zawodowe. Chociaż nie ma tego na obrazku, to pomiędzy tymi trzema elementami jest sprzężenie zwrotne, czyli nasze zachowanie może wpływać na nasze emocje, a te na nasze myśli.

Za myślami stoją nasze wartości i przekonania o sobie i o świecie, w którym żyjemy.

Spójrz poniżej, jak różne myśli wywodzące się z Twoich przekonań mogą wpływać na Twoją zmianę zawodową.

 

 

 

Przekonanie ograniczające:

  • „Nie jestem dość dobra, aby poradzić sobie ze zmianą zawodu/zmianą etatu na własną działalność.”
  • Emocje – frustracja, niechęć, ogromny lęk przed zmianą (myśl: co będzie, jeśli mi nie wyjdzie?).
  • Zachowanie – zwlekam ze zmianą, stoję w miejscu przez długi czas, czasem przez lata.

Przekonanie wspierające:

  • „Jestem zaradna i poradzę sobie ze zmianą zawodu/zmianą etatu na własną działalność.”
  • Emocje – ekscytacja, zadowolenie, chęć do działania, umiarkowany lęk przed zmianą.
  • Zachowanie – podejmuję odważne działania, które doprowadzą mnie do zmiany.

 

PRAKTYKA

Pierwszym krokiem do pracy z przekonaniami jest uświadomienie sobie tych ograniczających.

Zastanów się i odpowiedz sobie pisemnie na pytania:

  1. Czego obawiam się w mojej zmianie zawodowej?
  2. Co takiego myślę o sobie, co może mi przeszkodzić w mojej zmianie zawodowej?

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.