Są różne podejścia do zmiany z etatu na własną działalność. Niektórzy lubią wskakiwać na głęboką wodę i uczyć się pływać. Nie wiedzą nic o prowadzeniu własnej działalności i mają podejście „Jakoś to będzie.”. Inni wolą metodę małych kroków, czyli przygotować się powoli i z głową.

Które podejście jest lepsze?

Powiem tak – widziałam już zbyt wiele osób „trafionych zatopionych”, aby polecać skok na głęboką wodę. Czy wiesz, że 80% firm bankrutuje w pierwszych dwóch latach działalności? Dzieje się tak dlatego, że brak im przygotowania biznesowego, wiary w siebie oraz wytrwałości.

Sama przez pół roku przygotowywałam się merytorycznie do prowadzenia własnej działalności i uważam, że to było jeszcze za krótko. Gdybym mogła cofnąć czas, to będąc już w mojej zmianie na nowy dla mnie zawód, a na rok przed odejściem z etatu, zaczęłabym edukować się na temat strategii budowania biznesu, swojej marki itd. Po to, aby potem w rok, półtora zbudować dochodowy biznes, zamiast w dwa, trzy lata. A tyle czasu standardowo buduje się sukces finansowy w firmie. Tylko że nikt mi wtedy nie powiedział, że tak trzeba, a ja nie pytałam.

Dlatego dzisiaj chcę Cię ostrzec przed wypływaniem na szerokie wody we własnym biznesie bez odpowiedniego przygotowania. Kiedy masz już pomysł na swój kierunek zawodowy i wiesz, że kiedyś chcesz przejść z etatu na własną działalność, nie zwlekaj z nauką i podejmowaniem działań, kiedy jeszcze jesteś na etacie.

Jednak szanuję, jeśli masz inne zdanie na ten temat. Podziel się z nami pod postem, co myślisz o tych dwóch różnych metodach zmiany i jakie masz swoje doświadczenia.

Masz pytania?
Potrzebujesz konsultacji?

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.